Ile może znieść polska szwaczka?

Niskie płace, sankcje za działalność związkową, upał  na hali, brak urlopu w lecie – tak rzeczywistość  w swojej fabryce opisują pracownice Trend Fashion z Myślenic, która szyje garnitury m.in. dla Vistuli.
 
Ile może znieść polska szwaczka?
Pracują od wielu lat w dużej, zatrudniającej 300 osób firmie odzieżowej Trend Fashion Sp. z o.o. w Myślenicach. Do niedawna fabryka była Spółką Vistula Group. W fabryce szyte są garnitury dla  znanych marek krajowych i zagranicznych.
 
Zdecydowana większość pracowników to kobiety – wykwalifikowane szwaczki, z 20-30-letnim stażem pracy w tej firmie.

Warunki pracy w zakładzie ciągle się pogarszają. W związku z sytuacją na rynku pracy, w obawie przed utratą swoich miejsc pracy pracownice godziły się jak dotąd na naprawdę wiele – np. na obniżkę płac w 2003r.

„Pracujemy w systemie akordowym - szyjemy coraz więcej, ale zawsze (w ocenie przełożonych) za mało. Zarabiamy na poziomie najniższej krajowej. Od siedmiu lat nie było u nas podwyżek płac. Od kilkunastu lat nie dostajemy urlopu w lecie, a pracodawca gwarantuje nam w tym okresie nieznośne warunki pracy. Temperatura w hali produkcyjnej dochodzi do 40oC, brakuje sprawnej wentylacji, o klimatyzacji nie wspominając. Często dodatkowo pracujemy w  soboty. Pojedynczy dzień urlopu trzeba wyprosić (nieraz wypłakać), a i tak nie zawsze udaje się go dostać” .
 
Kolejnym problemem, jaki wskazują pracownicy fabryki w Myślenicach, są duże zaległości w płaceniu przez pracodawcę składek do ZUS.  Pracownicy obawiają się o wysokość swoich emerytur.
 
Dziś szwaczki  otrzymują 12 groszy za minutę pracy (tzw. normo-minutę). Po trwającym od półtora roku sporze zbiorowym o podwyżkę płac, pracodawca zaproponował dodatkowe 0,5 gr (pół grosza!) za normo-minutę, ale pod warunkiem zwiększenia wydajności o 10%, co dawałoby „na rękę” dodatkowe ok. 50 zł miesięcznie.
 
Podczas legalnego strajku ostrzegawczego pracownicy wystąpili z postulatem podniesienia stawek o 1gr za minutę pracy. Kierownictwo firmy uznało jednak te żądania za bezpodstawne. Już w dwie godziny po legalnym, dwugodzinnym strajku ostrzegawczym - z udziałem prawie całej załogi - zwolniono 8 pracownic. Pracownicy boją się co przyniesie kolejny dzień, czym zostaną zaskoczeni, boją się o swoje miejsca pracy.
 
„Czy zasłużyliśmy na takie traktowanie? Czy pracownik działający zgodnie z prawem musi być narażony na takie działanie pracodawcy i ma się na to godzić? Upominamy się o godne i ludzkie traktowanie człowieka i godną płacę za ciężką pracę.”
 
Zwracamy się  z prośbą  o poparcie walczących o swoje prawa pracowników, nie możemy pozostawić tego rodzaju działań pracodawcy bez stanowczego i jednoznacznego protestu.
 
23 września 2014 r, o g. 13.00 w Myślenicach, przy zakładzie Trend Fashion odbędzie się pikieta solidarnościowa popierająca dotychczasowe działania pracownic i pracowników Trend Fashion w walce o poprawę warunków pracy i płacy.
 
Połączmy siły w poczuciu wspólnoty i współodpowiedzialności w poparciu słusznych poglądów i dążeń. Stąd prośba pracownic i pracowników Trend Fashion o jak najliczniejszy udział w Pikiecie.
 
Tekst przygotowany na podstawie informacji przekazanych przez pracownice Trend Fashion.

 
19.09.2014